sobota, 28 stycznia 2012

Winter Garden









Ok sama twierdzę, że koszula w kwiaty z Zary (każdy wie jaką mam na myśli) jest genialna, ale ma ją już prawie każdy.. Szybka wizyta w hurtowni. "Chcę coś w kwiatki!". Pani wyszukała dla mnie jakieś letnie materiały, burgund? Idealny do nowych butów! Mama swoimi magicznymi dłońmi uszyła i mam takie o to cudo! I przynajmniej nie muszę się martwić, że ktoś będzie miał taką samą, moja no cóż.. jest niepowtarzalna;) Te buty naprawdę uwielbiam. Krążyłam wokół nich od września chyba więc na przecenach się na nie rzuciłam. I prawdopodobnie będę Was długo nimi katować tym bardziej, że śnieg występuje w ilościach śladowych.

You all know how looks floral short from Zara. And I need to say I love it too but almost everybody has it! Quick visit in a wholesale. "I need something floral!" Burgundy? Great, ideal for my new shoes! My mum sewed it and now I have this incredible shirt. I don't need to worry that someone will have the same. Hmm it's unique;) And about shoes.. I think you will see them really often here!


shirt - sewed by my mum
pants - sewed by my mum
boots - Zara %
necklace - H&M
watch - Fossil

Follow my point my style

niedziela, 22 stycznia 2012

I Did It Again











I znów to zrobiłam. Znów biało - czarny zestaw. Naprawdę bardzo lubię to połączenie, szczególnie kiedy mogę do niego dodać buty w jakimś rozjaśniającym kolorze. A u mnie pada ostatnio na wszelkie odcienie czerwieni. Koszula jest swego rodzaju prezentem. I jak na Burberry przystało ma wytłoczoną kratkę, ale białą więc na zdjęciach niestety tego nie widać. Zestaw jak najbardziej nadający się na ciężkie dni sesji (oczywiście mam na myśli egzaminy, bo teraz częściej można mnie zobaczyć w moim domowym dresiku i kolorowych skarpetkach) ;)
A wczoraj znów kupiłam buty..! (naprawdę ciężko przejść obok takich cen;))

And I did it again. Again black and white outfit. I really like that combination, epecially when I can add some shoes in some bright color. And as you can see for me the best are different hues of red. A shirt was a gift. It's from Burberry so it is plaid but in white so it's hard to see it on pictures. Outfit like that, with white shirt, it's definitely great during my exams.
And yesterday I bought AGAIN new shoes..!


blazer - sewed by my mum
shirt - Burberry
pants - sewed by my mum
shoes - Zara%
watch - Michael Kors

Follow my point my style

niedziela, 15 stycznia 2012

Black And White Turtleneck











Dziś mogę znów Wam pokazać przejaw miłości do połączeń bieli i czerni. Tym razem w postaci tego swetra. Sweter pochodzi z River Island choć kupiłam go na naszej poznańskiej giełdzie odzieżowej, za przynajmniej cztery razy niższą cenę. Można się tam doszukać wielu tego typu ciuchów, ale skąd je tam mają nie wiem i czuję, że wiedzieć nie chcę;) Jest cieplutki, mi się podoba więc czego chcieć więcej;)

Today again I can show you my love to black and white combination. This time you can see me in this big, warm turtleneck.


sweater - River Island
pants - sewed by my mum
watch - Michael Kors
bag - no brand
boots - deezee.pl %

Follow my point my style

piątek, 13 stycznia 2012

Red boots


boots - deezee.pl %

To było kupno pod wpływem bardzo dużego impulsu. Duża przecena plus wielka 'chcica' na jakieś czerwone botki sprawiła iż kurier przywiózł mi te właśnie buty. Niestety nie cieszą się moją wielką uwagą gdyż tydzień później upolowałam buty, które krążyły po mojej głowie od paru miesięcy, ale to później;) Co do wygody, skoro dotarłam w nich na uczelnie i nawet z niej wróciłam nie zabijając się to znaczy, że nie jest tak źle;)
A skoro już o butach mowa, ciekawi mnie co myślicie o takich butach, ponieważ widzę że zeszły jak świeże bułeczki [CLICK] ? Swoim zdaniem podzielę się później;)


It was a purchase on impulse. I really wanted some red boots plus a big discount and so here they are. Unfortunatelly they don't have my big attention because week later I bought my dream boots definitelly more in my style, but that will be later;)
Speaking of shoes, I wonder what do you think about those shoes [CLICK] ? Later I will tell you my opinion;)

Follow my point my style

niedziela, 8 stycznia 2012

Simple collar










Ciąg dalszy kołnierzyków? Na to wygląda, ponieważ ostatnio bardzo je polubiłam jako właśnie dodatek. Kołnierzyki zazwyczaj kojarzą się z nudą, z mundurkami, z białymi, galowymi koszulami, ale taką białą koszulę można połączyć na tyle sposobów, że nie będzie w stanie być nudna. A tym bardziej samotny kołnierzyk! Ładnie komponuje się z dużym dekoltem, żeby jakoś zakryć gołą szyję i równie dobrze wygląda z pełnymi dekoltami bluzek, sukienek, sweterków. Mój kołnierzyk uszyła moja mama, ale jak pisałam w poprzednim poście jeśli ktoś nie ma takiej możliwości nic prostszego jak odpruć go od jakiejś starej koszuli! Jedynym minusem jest to, że obraca się razem z moją szyją, ale już nie wraca na swoje miejsce. Z kolei sweter był miłością od pierwszego wejrzenia, nie mogłam się powstrzymać przed jego kupnem;) Co sądzicie o takim połączeniu?


Continuation of collars? I think so because lately I really like them. They seems to be boring, remind us white shirts which we have to wear to school, exams etc. But we can wear white shirts with so many different clothes and make them so interesting. And even better can look a lonely collar! It looks great with deep or full necklines of blouses, dresses or sweaters. My sweater was the love from the first time. I just needed to buy it;) So what do you think about combo like that? ;)


collar - sewed by my mum
sweater - H&M
jeans - H&M (old)
shoes - bagatt/outlet
bag - no brand
watch - Michael Kors

Follow my point my style

piątek, 6 stycznia 2012

DIY: Sparkling Collar


Krok 1.
Przede wszystkim na początek musicie przygotować sobie wzór w jakim kształcie chcecie aby Wasz kołnierzyk był. Najlepiej jedną część a potem odrysować żeby było symetrycznie.



Krok 2.
Potrzebować będziecie kawałka czarnego materiału, 2 równe czarne wstążki i takie błyszczące kamienie (alternatyw dla nich może być wiele, od kolorowych guzików przez cekiny po perełki).


Krok 3.
Wzór odrysowujemy na materiale, pamiętajcie żeby kołnierzyk potem wyciąć troszkę większy niż ma być 'na gotowo' bo po przeszyciu troszkę się zmniejszy. Obie strony kołnierzyka połączone są ze sobą na samym środku, od drugiej strony są przyszyte do malutkiego kawałka tej satynowej tasiemki. U mnie w ruch poszła maszyna, ale cierpliwi bez problemu poradzą sobie z igłą i nitką ;) Widziałam już, że niektóre dziewczyny po prostu odcinają kołnierzyk od starych koszul - może to też jakaś myśl tyle, że wtedy będzie stojący.


Krok 4.
Tym razem poszłam na łatwiznę i moje kamyszki po prostu przykleiłam na kropelkę i mimo moich obaw trzymają się mocno. Ale takie właśnie kamienie mają też zawsze dziurki po obu stronach aby było można je przyszyć ręcznie.


No i gotowe! Mam nadzieję, ze choć trochę Wam pomogłam. W razie wątpliwości (np co do przeszycia) pytajcie śmiało! ;)
A już w weekend nowy outfit!;)

Tych, którzy nie czują się pewnie ze swoimi manualnym zdolnościami zapraszam na stronę My Point My Style Shop! Szeroki wybór kołnierzyków! ;)

Follow my point my style